Forum www.czterokopytnimistrzowie.fora.pl Strona Główna www.czterokopytnimistrzowie.fora.pl
Forum dla wszystkich... Dla zaawansowanych jak i początkujących jeźdźców:)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

z grzbietu na ziemię, czyli nasze upadki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czterokopytnimistrzowie.fora.pl Strona Główna -> Wszystko o Kopytnych :D
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karaoke
Moderator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:35, 30 Sie 2010    Temat postu: z grzbietu na ziemię, czyli nasze upadki

opisujcie wasze upadki, w jakich okolicznościach spadliście, czy mieliście później kontuzję itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karaoke dnia Pon 23:35, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wika
Moderator



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:15, 02 Wrz 2010    Temat postu:

pierwszy raz spadłam z Agi - halfingera .jeździłam na ujeżdżalni. byłam na oklep . tylko był pasek , ale on jakiś dziwny . i w pewnej chwili przed mojego konia wepchną się jakiś koń . Aga spłoszyła się i ruszyła do galopu . ja w galopie utrzymałam się ale w stepie niestety nie . sama się dziwie do tego czasu jak w galopie się utrzymałam a w stępie nie Very Happy do stępa sama ją zatrzymałam . upadłam na piach pod ogrodzeniem . in mi się nie stało . do tego czasu pamiętam ta chwile .





nie przepraszaj za błędy, to mogę poprawićSmile i nic się nie stałoSmile Galopagos.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wika dnia Czw 19:16, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karaoke
Moderator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:20, 02 Wrz 2010    Temat postu:

dziwnie, że w stępie spadłaś ;p ale ja miałam podobnie, bo zaczęłam się w galopie zsuwać i jak koń mi się zatrzymał to ja na ziemie Very Happy ale nic mi się nie stało Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galopagos
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Podlasia

PostWysłany: Czw 19:30, 02 Wrz 2010    Temat postu:

ja to miałam ponad 25 upadków coś koło 30 może już przekroczyłam. Dokładnie ich nie zliczę i jak pamiętam to pierwszy upadek to był taki śmieszny:P wyglądał tak: jeździłam za panią. Już na koniec zsiadać. To pani wjechała na stanowisko a ja na piachu miałam zejść. Dobra zatrzymałam. Już zsiadam. Wyjęłam nogi ze strzemion. Przekładam nogę przez tylny łęk i chce zeskoczyć. Nogę za nisko podniosłam, zahaczyłam o łęk i bum na ziemię płasko na plecy haha ale się wtedy uśmiałam i pani też. Dobrze ze to było na piasku;P to chyba był mój pierwszy upadek;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KoniareczkaKinga
Moderator



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 20:05, 02 Wrz 2010    Temat postu:

ja niezliczęRazz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karaoke
Moderator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:31, 04 Wrz 2010    Temat postu:

ja miałam tylko 4 Razz i w tym jeden z urazem
była moja 4 lekcja skoków, i dostałam innego konia, na którym wcześniej nie jeździłam, na początku było fajnie, miałam ustawione dwie przeszkody w szereg, pierwsza nizutka 30 cm, druga wyższa 50 cm, pierwszą koń przeskoczył tak jak powinien, na drugiej wybił się ponad metr, a było tylko 50 cm. do przeskoczenia, ja oczywiście straciłam równowagę, i strzemię mi wypadło, a po skoku kon od razu sie zatrzymał i łeb w dół to ja poleciałam na tą stronę co mi strzemię wypadło, a druga noga jakoś mi się zbiła w strzemieniu, i miałam strasznie opuchniętą, leciałam na głowę, i przez tydzień mnie kark bolał, i ciężko mi było głową ruszać, ale w szpitalu zapomniałam o tym powiedzieć i skończyło sie tylko na nodze w szynie gipsowej, i tak po jej zdjęciu na drugi dzień pojechałam na konie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koniu
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: okol.Warszawy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:13, 27 Wrz 2010    Temat postu:

Mój 1 i jak dotąd jedyny (nawet się dziwię bo koń na którym jeżdżę zawsze robi mi baranki ale się przyzwyczaiłam xD). Mój mądry wujek kupił konia. Powiedział , że powiedzieli mu , że jest ujeżdżony itd. Wsiadłam. Była wtedy zima. Wujek wziął nas na wszelki wypadek na lonżę. Popuścił trochę i... Takich "BARANÓW" w życiu nie widziałam. Okazało się , że koń nigdy na sobie człowieka nie miał. Utrzymałam się w siodle lecz spostrzegłam iż popręg jest za luźno dopięty i siodło zaczęło się przekrzywiać więc postanowiłam , że wolę spaść niż przekręcić się z siodłem pod kopyta konia. Poleciałam naprawdę wysoko i wpadłam w kupę śniegu więc lądowanie miękkie było ^^. Niestety dopiero później dowiedziałam się , że koń ma 2,5 roku. Niby było widać , że młody ale wyglądał na 4 latka xD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galopagos
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Podlasia

PostWysłany: Wto 15:43, 28 Wrz 2010    Temat postu:

to jednak trzeba uważać na to jakiego konia się kupuję:p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koniu
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: okol.Warszawy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:54, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Ale mój wujek jest ze wsi i kupił go tylko tak ,żeby zobaczyc jak to jest mieć konia XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karaoke
Moderator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:55, 29 Wrz 2010    Temat postu:

hah, to właściciele nie powiedzieli prawdy że nie ujeżdżony Razz gdybym była na twoim miejscu też bym wybrała taką opcję żeby spaść Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galopagos
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Podlasia

PostWysłany: Śro 16:26, 29 Wrz 2010    Temat postu:

ahaa:P spoko:P ale jednak trzeba uważać na sprzedających:P
jak w śnieg spadłaś to miękko musiało być;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
witko96
Moderator



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:57, 09 Lis 2010    Temat postu:

ja kupiłam mojego Haflingera od handlarza i dostałam paszport innego konia Confused ale pod sidłem fajnie sie spisywał pomimo tego że przez większość życia chodził w bryczce już w pierwszy dzień pojechałam na nim do lasu i było cacy galop po łące ahh ... potem próbowałam skakać i też było ok no i w ostatnia niedzielę wakacji umówiłam sie na jazde z koleżanką która ma 4 letnią klacz angielską która juz raz była na torze no i moja koleżnka z niej spadła musiałyśmy jechać szukać konia bo uciekł więc moja kumpela usiadla na zadzie mojego kasztanka kawałek drogi truchtem wszystko ok ale na raz kon sie zerwal zaczął brykać i cwałować moja koleżanka spanikowała i gdy spadała pociagneła mnie za soba miałam złamaną rękę i lekką amnezje ale koń nie pozwolił bym na niego wsiadla i gdy sciagneli gips chcialam isc pojezdzic ale kon zrobil to samo co w dzien wypadku ponosl i zaczal brykac i spadlam ponownie wybijajac palec i tracac pazonkiec Confused ale jeszcze przejezdzilam na moim towarzyszu 2 wspaniale lata Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wika
Moderator



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:11, 04 Gru 2010    Temat postu:

Ja ostatnio spadłam jakieś trzy tygodnie temu . Z nowu z haflingera. Ale nie chce mi sie opisywać . Jak coś nic mi się nie stało . Od razu wsiadłam z powrotem .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czterokopytnimistrzowie.fora.pl Strona Główna -> Wszystko o Kopytnych :D
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin